Ograniczone zaufanie do sprzedawców.

Dziś, zainspirowana moimi wczorajszymi doświadczeniami zakupowymi, postanowiłam napisać kilka słów o praktykach sprzedawców, które mają zachęcić klienta do zostawienia większych pieniędzy w sklepie.

Pamiętajcie, że sprzedawcy przechodzą szereg szkoleń z techniki sprzedaży. Jedną z pułapek jest wręczanie przez pracownika koszyka klientowi. Biorąc go, trochę niezręcznie nic do niego nie wrzucić. To jedna ze sztuczek, która ma na celu zwiększenie wartości zakupu.

shopping-carts-664830_1920

Nie ulegajcie też bezmyślnie rekomendacjom ekspedientów. Często sprzedawcy polecają towar, który po prostu muszą sprzedać. Zdarza się też, że sieć organizuje konkurs na odsprzedaż artykułów konkretnych marek. Wiąże się to z benefitami dla handlowca.

A Wy jakie macie doświadczenia?

Spożywczaki w sieci

pobrane

Coraz częściej możemy zauważyć, iż zamawiając zakupy przez Internet możemy również zrobić zakupy z branży spożywczej. Bardzo często spotykam się z ofertami spożywczymi wędrując po różnych portalach. Jest to nie tylko bardzo wygodne, ale także opłacalne ekonomicznie. Ceny częściej są niższe niż w sklepach, a na dodatek trafiają prosto pod nasze drzwi, dlatego nie musimy ich nigdzie nosić.

Zainteresowanie zakupami w sieciach spożywczych rośnie. Obecnie wynosi około 25% wszystkich internautów, czyli więcej niż w latach poprzednich.
Najchętniej korzystamy z sklepów internetowych takich marek, jak: Alma, Piotr i Paweł, czy też Tesco.

Uważam, że kiedyś było nie do pomyślenia, że będę sobie mogła zamówić płatki owsiane i mleko przez Internet, a kurier zapuka do moich drzwi z paczką – tuż przed śniadaniem. A dzisiaj? Takie sytuacje przechodzą do normalności.

pobrane (1)

Kupony w aplikacjach

Każdy posiadacz smartfona z systemem Android na pewno spotkał się kiedykolwiek, z aplikacjami, które generują kupony zniżkowe do różnych punktów czy to gastronomicznych, czy innych usługowych.

Qupony
Ostatnio koleżanka poleciła mi aplikację Qupony. Nigdy wcześniej, nie słyszałam o niej, więc zaciekawiona postanowiłam ją zainstalować. Muszę przyznać, że to był dosyć trafny wybór.
Aplikacja ta pozwala na zapoznanie się z aktualnymi rabatami, kuponami i akcjami promocyjnymi. Mamy okazję przeglądać gdzie i kiedy jakieś promocje obejmują, a także możliwość sprawdzenia ile tak naprawdę zaoszczędzimy.

qpony-appscreen23-x2

Otwierając samą aplikację mamy maly galimatias, gdyż pokazują nam się promocje z różnych miejsc, restauracji. Jeżeli natomiast interesuje nas jakaś konkretna promocja, wystarczy posłużyć się wyszukiwaniem według kategorii. W zależności od tego, co kto poszukuje istnieje bardzo prosta możliwość wyszukiwania.

Osobiście skorzystałam ostatnio z kuponów do McDonalds, wiem oklepana jestem, bo wszędzie trąbią o promocjach tam, ale no cóż siła wyższa. Temu miejscu nigdy nie odmówię 🙂 A jeżeli mam jeszcze kupony zniżkowe? Grzechem byłoby ich nie wykorzystać!

qpony2

Koniec ery zakupów grupowych? Nie wszędzie.

Odkąd kilka lat temu był prawdziwy boom na zakupy grupowe, widać wyraźny spadek zainteresowania tą formą robienia zakupów internetowych. Podobną tendencję odnotowano także w Rosji i Turcji. Tymczasem w Danii, w dalszym ciągu obserwuje się coraz większe zainteresowanie internautów.

Z wyżej wymienionych krajów największy spadek zaobserwowano w Rosji, bo prawie pięciokrotny. Warto zaznaczyć, że nie bez znaczenia jest także sytuacja geopolityczna tego kraju. W Polsce spadek był przeszło dwukrotny. W Dani wskaźnik wzrósł dwuipółkrotnie.

Jak pokazały analizy wśród użytkowników serwisów oferujących zakupy grupowych w każdym kraju dużo bardziej zainteresowane są panie niż panowie. Ponadto zwrócono uwagę na fakt częstszego korzystania z tej formy zakupów przez osoby z wyższym wykształceniem. Wśród obywateli Turcji najliczniejszą grupą korzystającą z zakupów grupowych są internauci w wieku 18-34 lata. W Rosji i Polsce przeważają osoby między 25 a 44 rokiem życia. W Dani najwięcej kupujących jest powyżej 45 roku życia.

Jak ograniczyć spontaniczne zakupy?

Każdej osobie robiącej zakupy zdarza się zrobić zakupy pod wpływem impulsu, nagłej „potrzeby”. Mnie też to spotyka, choć staram się nad tym panować. Ponieważ okresy poprzedzające różne święta tym bardziej nas na to narażają, przed nadejściem Wielkanocy warto wiedzieć, w jaki sposób ustrzec się przed machinacjami marketingowymi.

Wystarczy, że wejdziemy do hipermarketu, a od razu atakują nas kolory, przyjemne zapachy i szyldy o wielkiej promocji. Nawet jeśli już oprzemy się temu, co nas otacza, docieramy z zakupami do kasy, a tam… batoniki, gumy do żucia i zabawki. Ile razy, coś w tym momencie dorzucasz do koszyka? Chociaż nie da się w 100% wyeliminować wszystkich odruchów, można je zminimalizować.

Nikogo nie zdziwi fakt, że na pierwszym miejscu sposobów podam listę zakupów. Nie tylko niczego nie zapomnicie, ale także Wasza uwaga będzie skupiona na kolejnych pozycjach na niej zawartych, przez co z większą obojętnością przejdziecie obok zręcznych działań marketingowców. Listę zakupów polecam przede wszystkim rodzicom, którzy na zakupy chodzą ze swoimi pociechami. Odmawianie zakupu batonika z filmowym bohaterem przy każdym regale staje się uciążliwe, żeby to ograniczyć zaangażuj dzieci w poszukiwanie produktów z listy, będą tym tak zaabsorbowane, że zapomną niepotrzebnych artykułach.

Zachciankom na słodkie batony, czy słone chipsy łatwiej się oprzesz, jeśli nie pójdziesz do sklepu z pustym żołądkiem. Kaloryczne pokusy będą mniej atrakcyjne po posiłku. Wiele promocji na żywność dotyczy produktów z krótką datą ważności, dlatego sprawdź ją zanim dorzucisz coś do koszyka. Możesz także wyznaczyć ramy czasowe, w jakich musisz się zmieścić podczas wizyty w sklepie. Braknie Ci czasu na to, by skupiać się na tym, co zbędne.

Idziemy na zakupy po zastawę stołową

W dzisiejszym wpisie parę praktycznych informacji dotyczących wyboru i zakupu zastawy stołowej. Czasy, kiedy to podczas wystawnego przyjęcia wyciągało się przykurzoną zastawę babci i z dużą starannością układało się ją na stole, bezpowrotnie minęły.

Obecnie każdy jest lub chciałby być w posiadaniu pięknej zastawy, której używać będzie nie tylko w trakcie celebracji jakiegoś ważnego wydarzenia, ale również przy codziennych posiłków. Rozmaite fasony i wzory dają bardzo duże pole do popisu, podobnie zresztą z cenami. Wybór naczyń stołowych jest tak ogromny, że każdy może znaleźć coś, co będzie odpowiednie dla niego. Duży przekrój można przykładowo znaleźć na stronie http://witeks.pl

Jak wybrać zastawę?

Musisz określić, czy będzie ona do użytku codziennego, czy okazjonalnego. Naczynia, które będą często używane powinny być łatwe w czyszczeniu. Poza tym trzeba pamiętać o obecności dzieci. Najlepiej wybrać wtedy zastawę z ceramiki albo kamionki, co w większości może być myte w zmywarce. Jeśli serwis jest na wyjątkowe okazje, lepiej zdecydować się na subtelną i lekką porcelanę.

Dobór kolorystyki i wzornictwa jest sposobem na podkreślenie własnego stylu. Codzienny zestaw naczyń może być w ścisłej harmonii z jadalnią albo kuchnią. Jeżeli będzie okazjonalny, motyw na naczyniach może odpowiadać danemu świętu. Duży wybór jest także w zakresie kształtu. Wielkie prostokątne albo kwadratowe talerze doskonale wkomponują się w kuchnię stylu nowoczesnego. Z kolei okrągłe lub owalne pomogą w stworzeniu pięknej tradycyjnej kompozycji.

Istotne są również indywidualne preferencje. Nie warto kupować wielu filiżanek do kawy, jeżeli pije się jej w domu mało. Jeżeli często pojawiają się konkretne dania, warto zaopatrzyć się w takie elementy serwisu, by je poręczniej podawać. Obiad w wersji tradycyjnej zajmuje dużo miejsca, toteż lepsze są talerze okrągłe. Z kolei wielbiciele spaghetti powinni mieć więcej miseczek. Pieczone ryby najlepiej wyglądają na talerzach owalnych albo prostokątnych.

Bigos dzisiaj gotowałam……

Jak tam wasze zakupy przed świętami? Serdecznie współczuję wszystkim, którzy są w tym temacie troszeczkę w lesie. Ja dzisiaj zasłoniłam się gotowaniem już na święta i mąż dostał listę zakupów na które niezbyt ochoczo wyjechał ale wyjechał. On zawsze uważa że jemu uda się wydać mniej. Nie wiem skąd ma takie spostrzeżenia ale zawsze twierdzi, że ja kupuję coś co mi nie jest potrzebne. Nie wnikam. Wiem doskonale, że ja na zakupach pilnuję listy i jeśli nawet coś oglądam to nie ląduje to w koszyku. Ląduje ale z rąk mojej połowy kochanej. Dzisiaj też przywiózł coś tam więcej niż chciałam. Bigosik mój kochany dziś gotowałam- to taka wersja wypasiona na święta- ze śliwkami suszonymi, miodem, grzybami. Zapakowałam w słoiki, jeszcze go zagotuję i tak się cudownie uleży do świat, nabierze mocy urzędowej 😉

bigos

Basia

Basia Dawichniuk

Sprytne gadżety

Tak jak przypuszczałam kilka lat temu, żadna z technologicznych nowinek nie budzi mojego zdziwienia bowiem praktycznie wszystko o czym pomyśleliśmy „ Ciekawe kiedy stworzą ….” i tworzą , nawet rzeczy o których nie myślałam.

Możliwości rozwijania komórek, konsol, tabletów kończą się . Wcześniej producenci przerabiali to z telewizorami, sprzętem audio. Dziś nadzieje wiąże się z inteligentnymi gadżetami- inteligentnymi na tyle na ile nauka pozwala.

opaska

Zaczęło się od opasek analizujących naszą aktywność wymyślonych dwa lata temu przez Nike. Początkowo ich funkcje ograniczały się do mierzenia trasy i szybkości biegu, dziś nowe wersje potrafią nas obudzić , kiedy sen staje się nieefektywny, albo układać jadłospis na podstawie analizy liczby spalonych danego dnia kalorii. Według badań na rynku jest już 14 milionów takich opasek a w 2020 roku ich liczba ma przekroczyć 200 milionów. Głównym zmartwieniem producentów jest to,ze użytkownicy przestają je nosić więc trwają prace nad umieszczeniem tych funkcji w bardziej dyskretnych formach: plastrach, tatuażach, butach, koszulkach, rakietach tenisowych, samochodach , lodówkach a nawet… w śmietnikach.

Ciekawym rozwiązaniem są inteligentne ściany. Openarch to technologia , dzięki której za pomocą kombinacji projektorów, kamer, i czujników ruchu cały nasz dom można podłączyć do internetu. W efekcie wszystkie czynności w internecie możemy wykonywać w każdym miejscu w domu. Potrzebna jest ściana do wyświetlenia obrazu.

Inteligentne urządzenia nie tylko będziemy nosić ale i połykać. Pierwszą próbę stworzenia takiej technologii jest tabletka PillCam, która może transmitować obraz z naszego brzucha i przesyłać go za pomocą technologii Bluetooth.

pill pill1 pill2

To co obstawiacie następnie?

Basia Dawichniuk

Idziemy do drogerii – cera zimą

ceraIdziemy na zakupy do drogerii. Nie wiem jak wy ale zima dla mojej skóry to katorga. Jeśli chodzi o zabezpieczanie jej przed zimnem, mrozem to wbrew panującej przez wiele lat opinii,ze makijaż zatyka pory, zanieczyszcza….bla bla…to nie prawda i pełni on świetną ochronną rolę dla cery twarzy. Drugi mit, że nie wolno stosować kremów nawilżających na zimę (bo woda zamarznie w nich -Ha Ha Ha!;-)) nic głupszego. Właśnie zimą nasza cera zmęczona suchym powietrzem w domach wywołanym ogrzewaniem potrzebuje porządnego nawilżenia. Poza tym dzisiejsze kremy mają o wiele bardziej złożone formuły i elementy nawilżające w nich to nie woda pływająca między tłuszczem, wytrącająca się z kremu i tak dalej.

Pomijając specjalistyczne kremy na okres zimowy jako alternatywę dla złożonych kremów ochronnych mogę polecić zapomnianą i niedocenianą – maść ochronną z witaminą A,Świetnie odżywia skórę , wspomaga regeneracje naskórka i tworzy dobrą ochronę przed ciężkimi warunkami atmosferycznymi.

witAwit a polecam

No proszę- z drogerii wpadłam do apteki…ale to nie wszystko bo przypomniałam sobie o innym produkcie , który doskonale ochroni skórę, odżywi ją a ponadto jest uroczym naturalnym samoopalaczem. Hm w sumie mogę podać nawet dwa produkty- olej palmowy- żółciutki, a raczej pomarańczowy z powodu zawartości ogromnej ilości beta karotenu. Możemy nim smarować twarz ale co miłe -olej ale nie pozostawia tłustej warstwy lub opcja delikatniejsza -mieszamy go z czymkolwiek czym będziemy smarować twarz lub ciało. Ja ostatnio wymieszałam olej kokosowy(nierafinowany) z olejem palmowym. Oba są złotem dla skóry- naturalnym na dodatek!Ja kupuję te oleje w „mydlarni”-sklepik z naturalnymi kosmetykami.

olej kokosolej palmowy

Basia Dawichniuk

Witajcie

zaku[i

Dzień dobry internautom. Witam szczególnie tych, którzy nie wstydzą się powiedzieć,że lubią zakupy. Ja też nie mam problemu z przyznaniem się do tego . Nie muszę mieć „ moralniaka ” po zakupach bo dość rozsądnie do nich podchodzę. Nie ukrywajmy- musimy po cyfrowych stópkach całować sieć, że dała nam wiele możliwości porównywania ofert. Już nie tak łatwo człowieka naciągnąć na jedyną taką okazję bo wklepiemy sobie kilka fraz i już wiemy czy gdzieś indziej nie jest jeszcze lepiej. Coraz bardziej nas rozpieszczają, skłaniając do jeszcze łatwiejszych zakupów online, które są już bardzo popularne. Zapraszam na przegląd ofert z podglądem co dobra oferta jest a co tylko blefem.

ofi

Basia Dawichniuk